• Slider 15

PREZES SPRAWĘ BĘDZIE PILOTOWAŁ I ZACHĘCA DO TEGO INNYCH

Jeśli prezesi tematu nie dopilnują, to niektóre ogrody działkowe mogą zniknąć. Miasto i gmina jeszcze się tym nie zajmowały.  Prezes sprawę będzie pilotował i zachęca do tego innych. Jeśli prezesi tematu nie dopilnują, to niektóre ogrody działkowe mogą zniknąć.

 Czy ogrody działkowe w Dębicy są zagrożone?

W ubiegłym roku poprzedni rząd podpisał nowelizację Ustawy o   planowaniu i zagospodarowaniu przestrzeni. Zmiany, przynajmniej według założeń, mają ograniczyć tzw. patodeweloperkę. Przy okazji jednak zagrażają rodzinnym ogrodom działkowym. O tym, że nawet 60% z nich może zniknąć alarmował Polski Związek Działkowców. A chodzi o to, że każda gmina do końca 2025 roku musi podzielić swoje terytorium na strefy funkcjonalne. Według pierwotnych zapisów znowelizowanej ustawy, ROD mogłyby działać jedynie w 2 z 13 możliwych do utworzenia stref.

PZD interweniował w tej sprawie w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, dzięki czemu ostatecznie ROD mogą funkcjonować nie w 2, a w 3 strefach. A są to: strefa wielofunkcyjna z zabudową mieszkaniową wielorodzinną strefa wielofunkcyjna z zabudową mieszkaniową jednorodzinną oraz w strefa zieleni 1  rekreacji. Czy to kończy całe zamieszanie? Okazuje się, że nie.

Jak informuje PZD, teraz piłka po stronie prezesów ogrodów, którzy powinni zadbać o to, aby trafiły one do odpowiedniej strefy. Oczywiście tam, gdzie nie uchwalono jeszcze planów ogólnych, a takiego nie ma w Dębicy i w gminie Dębica, czyli na terenie samorządów, gdzie funkcjonują ROD-y.

- To nowe zagadnienie, nie podejmowaliśmy jeszcze działań w tej sprawie - mówi naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miejskiego w Dębicy Magdalena Lis.

I dodaje, że choć zmiany w ustawie nastąpiły kilka miesięcy temu, to przepisy szczegółowe pojawiły się dopiero w grudniu, dlatego nie było zbyt wiele cżasii, by Się tym zająć.

-Az przepisów szczegółowych wynika, że jeśli wyznaczymy strefy do zabudowy, to tylko tam będzie można budować - opisuje skrótowo Magdalena Lis.

I dodaje, że do tematu podziału miasta na strefy będzie musiała podejść na spokojnie i przeanalizować, jak je wydzielić.

Prezes ROD Jedność w Dębicy Antoni Tyrawski temat doskonale zna. Uważa jednak, że ogród, którego jest prezesem jest bezpieczny i nie grozi mu likwidacja - Znajduje się przy linii kolejowej, dodatkowo na terenie zalewowym - dodaje.

Wyjaśnia również, że z tego, co się orientuje, to największy problem mogą mieć ogrody położone np. przy głównych drogach. A i takie w mieście są choćby ROD Słoneczko, czy Tulipan przy ul. Mościckiego.

Antoni Tyrawski zapewnia jednak, że mimo wszystko sprawę będzie pilotował, żeby przypadkiem nie doszło do zaskoczenia - Jakbym nie dbał o swoje, to jakby to wyglądało - dodaje.

 

Grzegorz Król

Źródło : OBSERWATOR LOKALNY